Zgodnie z doniesieniami Jamesa Benge'a Neymara chce u siebie Al-Hilal. To efekt fiaska rozmów dotyczących transferu Lionela Messiego, który zdecydował się kontynuować karierę w Interze Miami.
Saudyjczycy nie zrezygnowali z chęci pozyskania gwiazdy z absolutnego światowego topu i wpadli na pomysł zakontraktowania Brazylijczyka. Jak czytamy, delegacja złożona z przedstawicieli 18-krotnego mistrza Arabii Saudyjskiej w piątek udała się do Paryża, by sprawdzić, czy piłkarz jest chętny przenieść się do Rijadu, rozmawiając z jego otoczeniem.
Piłka ma być po jego stronie, ponieważ Paris Saint-Germain ponoć chciałoby się z nim rozstać. Takie głosy pojawiały się już w poprzednim roku, ale brakowało konkretnych propozycji.
Al-Hilal ma być skłonne zaoferować 31-latkowi zarobki porównywalne do tych Cristiano Ronaldo w Al-Nassr, a więc około 200 milionów euro rocznie. PSG oczywiście też by zarobiło. Tutaj w grę ma wchodzić propozycja rzędu 45 milionów.
Czy tyle wystarczy? Panuje przekonanie, że paryżanie z optymizmem przeanalizują każdą konkretną ofertę za swoją gwiazdę. Wydaje się, że jeśli napastnik da „zielone światło” na przeprowadzkę na Półwysep Arabski, Saudyjczycy nie powinni mieć problemu z dogadaniem się z jego klubem.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
